ABC XIX wieku, cz. 1 – stroje na każdą porę dnia.

W poprzednim poście pojawiły się zwroty „pierwsze ubranie”, „drugie ubranie”, które mogły zabrzmieć niezrozumiale. Ten post ma być wyjaśnieniem dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę ze strojami XIX wieku. Czytaj dalej ABC XIX wieku, cz. 1 – stroje na każdą porę dnia.

Co rysowały pensjonarki? – zaglądamy do szkicownika Celiny Dominikowskiej z Treterów

Nie wiem, jak Wy, ale nigdy nie mogłam się nadziwić, jakie uzdolnione były młode panienki z dobrych domów w dziewiętnastym wieku. Tańczyły, haftowały, grały na fortepianie, no i najważniejsze – rysowały! To ostatnie wyobrażałam sobie jako szkice godne co najmniej Michała Anioła, brane z natury i doskonałe. Rysunek nie był, zdaje się, rzadką rozrywką, że przytoczę na przykład scenę z sami-wiecie-czego:

knjq4nzq3mdesndyynzkxmtifskanowanie0011_0k_big
J. M. Szancer (źródło)

Męczyło mnie jednak pytanie: co rysowały i czy naprawdę dobrze? Czytaj dalej Co rysowały pensjonarki? – zaglądamy do szkicownika Celiny Dominikowskiej z Treterów

Pastyła vel ser jabłeczny

Nie sądźcie, proszę, że mój zaściankowy blog zapętlił się wokół warszawskich salonów i składów. Nadal interesuje mnie prowincjonalna kuchnia, czemu dam wyraz w dzisiejszym poście.

PB200254.JPG

Zostałam „uszczęśliwiona” ogromną skrzynią jabłek, co natychmiast zrodziło problem ich przechowywania i zużycia. Ile można jeść szarlotkę popijaną kompotem?? Dlatego przypomniał mi się stary domowy przysmak Czytaj dalej Pastyła vel ser jabłeczny